Showing posts with label rinzu silk. Show all posts
Showing posts with label rinzu silk. Show all posts

Sunday, 22 July 2012

Vintage homoungi

Cause we  have been waiting for summer weather in Poland  I`ve decided to try coordinate my greatest purchase  before a few months finally.
This is the most vintage  and most expencive kimono in my tansu. I suppose it comes from pre II War time, late Taisho or early Showa era. I hope someone will help me with identifiction of this beautiful vintage outfit. Unfortunatelly I haven`t too many vintage addings to be adequate to the kimono formality and to let me fully respect the seasonality and pattern rank of this stunning kimono.


DSC_0478
DSC_0489-kopia
DSC_0491 DSC_0492-kopia


This ensemble is still in progress, I need other ideas for giving the splendor for this baby. Firstly I tried to use this hikinuki obi: But then I can`t coordinate any reasonable addings and this obi is so aged that when I tried to tie I only terribly tore it up in one place so I gave up to not destoy it much more.

ebay20120302c 054

Monday, 31 May 2010

how to sew a kimono?

I don`t know yet!!! I`ll found out immediatelly, cause the bautiful bolt of rinzu silk is just arrived to my home i n parcell from Japan.







Wiadomo, jedwab artykuł luksusowy i niezwykły, reklamować nie trzeba, ale okazuje się, że ma tak wiele swoich odmian i rodzajów, że mówiąc o jakiejś tkaninie po prostu jedwab, to za mało.
Ten który najbardziej robi na mnie wrażenie to własnie rinzu, zwany równiez jedwabnym adamaszkiem, gdzie wzór jest formowany podczas tkania, może być dodatkowo malowany  (yuzen), farbowany (katazome, shibori) itp. Ta belka rinzu, która przywędrowała do mnie z Osaki jest malowana w technice yuzen, wszystkie kontury są jeszcze machnięte złotym kolorem.
Wszystkie materiały na kimona są tkane właśnie w takich wąskich 37-centymetrowych zazwyczaj belkach po 10-12 metrów. Przeżyłam  niezłą zabawę z pocięciem jej na odpowiednio  długie  panele, tak by układ wzorów odpowiadał klasycznemu rozmieszczeniu elementów dekoracyjnych na tzw. tsukesage, czyli kimonie wizytowym, na którym wzór jest usytuowany na dole, na plecach z prawej strony i prawym rękawie oraz lewej piersi, przy czym to jest nie kontynowany przez szwy paneli. 
Zadrżałam  z nożycami w reku, ale raz kozie smierć, teraz pewnie będę drżeć, kiedy w końcu uda mi się zasiąść igłą w ręku do szycia pod okiem specjalistki. Ale o tym nastepnym razem...